Grupa młodych projektantów z Uniwersytetu Humanistycznospołecznego we Wrocławiu, wypracowała rozwiązanie z zakresu legal design dla osób niedowidzących. Jest to zestaw zasad typograficznych, jakimi powinni posługiwać się specjaliści z zakresu prawa, aby stworzyć przyjazny dla osób z wadą wzroku tekst. Studentom udało się przeprojektować kawałek umowy jednego z operatorów sieci komórkowych i tym samym przygotować prototyp.

W Polsce żyje około 2 mln osób niewidomych, zmagających się z problemem samodzielnego. dokonywania zakupów. Jako projektanci, dla których los grup wykluczonych nie jest obojętny, stworzyliśmy rozwiązanie, które umożliwi beneficjentom niezależność. Rynek oferuje jedynie aplikacje sczytujące kody kreskowe produktów. Są one jednak zawodne, a lokalizowanie kodu jest trudne. My dajemy możliwość samodzielnego zapoznania się z informacjami o produktach oraz orientacji w przestrzeni sklepu. Prototyp produktu jest pierwszym, systemowym rozwiązaniem umożliwiającym osobom z dysfunkcją wzroku samodzielne wykonywanie zakupów. Zaprojektowane przez nas urządzenie umieszczane w sklepach, przyniesie korzyści zarówno niewidomym, jak i sklepom.

Grupa studentek II roku Grafiki Uniwersytetu Humanistycznospołecznego SWPS filii we Wrocławiu zaprojektowała rozwiązanie problemu osób z dysfunkcjami wzroku, związany z niebezpieczeństwem na przejściach dla pieszych. Projekt powstał w ramach modułu przygotowania i prezentacja, rozwiązanie polega na stworzeniu aplikacji mobilnej zsynchronizowanej z bransoletką na rękę. Bransoletka, wykorzystując geolokalizację, odczytywałaby sygnały świetlne na najbliższym przejściu dla pieszych i informowała użytkownika o możliwości przejścia, za pomocą wibracji.

Poruszanie się transportem miejskim jest bardzo ważnym aspektem w życiu wielu osób. Jednak mało kto zastanawia się jaką może to sprawić trudność osobom niewidomym.  W naszym projekcie chcieliśmy znaleźć rozwiązanie, które sprawi, że osoby niewidome będą w stanie samodzielnie i komfortowo korzystać z usług transportu publicznego. Wyszliśmy z propozycją, która będzie zawierać w jednym miejscu wszystkie niezbędne elementy ułatwiające osobom niewidomym korzystanie z komunikacji miejskiej. W celu tego zrealizowania zostały użyte istniejące już technologie, co sprawia, że koszty jej są bardzo niewielkie.

Czy ograniczenie zdolności widzenia lub całkowity jej brak powinien wykluczać

w sferze pracy? Naszym zdaniem nie. Więc dlaczego na tylu forach wśród osób z dysfunkcją wzroku pojawia się temat braku zatrudnienia lub problemów z jego znalezieniem? Temat ten nas zaintrygował i postanowiliśmy wejść głębiej, aby poznać przyczynę. Szukaliśmy i pytaliśmy różnych osób, aż dotarliśmy do sedna. To nie ludzie niewidomi i niedowidzący są winni powstania problemu, lecz my, pełnosprawni, i uprzedzenia pielęgnowane w naszych umysłach przez lata. Pracodawcy, którzy nie znają praw pracy osób niepełnosprawnych albo tych praw nie respektują. Ludzie, dla których ograniczenie jednego zmysłu jest powodem do uznawania osób tym dotkniętych za niezdolne do większości prac.

Dlaczego wciąż pielęgnujemy utrwalone przekonania i boimy się zmian? Nasza grupa projektowa nie chce się ich obawiać. Chcemy dać ludziom z dysfunkcją wzroku szansę na zmianę ich postrzegania w społeczeństwie. Dać widzącym ludziom sugestię  do refleksji na temat tych osób a także na analizę samych siebie. Pokazać, że każdy z nas ma jakieś ograniczenia, ale w odpowiednich warunkach nie są one przeszkodą w normalnym funkcjonowaniu. Edukować ludzi z zakresu prawa pracy osób niewidomych i niedowidzących, a także z dostosowania stanowiska pracy do takich osób, aby mogły się one wzbić na wyżyny swoich możliwości oraz w końcu poczuć się częścią środowiska, w jakim przyjdzie im pracować.

Czy zastanawiali się Państwo, czy da się rozpoznać orzech w sałatce po samym zapachu? Odpowiedź brzmi, tak, jednak to niezwykle trudne. A czy jest możliwe rozpoznanie orzechów w sałatce bez żadnych wskazówek? Jest to niemożliwe. Z tym problemem, jak i z innymi produktami, niewidomi muszą zmierzyć się codziennie. Opakowania produktów są tak skonstruowane, że sam kształt, nie daje możliwości rozpoznania produktu. Jedynie opis pozwala na jego rozpoznanie. 

Jako zespół Vasco da Gama po konsultacjach z niewidomymi, fundacjami dla niewidomych, stworzyliśmy aplikację mobilną działającą we współpracy z technologią NFC, umożliwiającą w prosty oraz szybki sposób rozpoznać produktu. Rozwiązanie polega na tym by niewidomy po przyłożeniu smartphona do pułki sklepowej usłyszał wszystkie dane potrzebne o produkcie. Aplikacja komunikowała by się z konsumentem głosowo oraz za pomocą wibracji. Samo rozwiązanie umożliwi samodzielne zakupy nie tylko niewidomym, ale również ułatwi zakupy osobą z innymi dysfunkcjami.

Produkt kierowany będzie w pierwszym etapie na telefony z systemem android (ponad 83% użytkowników w Polsce posiada ten system), a dalszym etapie na IOS. Dodatkowo pierwszy etap zakłada współpracę ze sklepami, następnie pełną współpracę z producentami. Koszt rozwiązania to ok. 1 mln złotych, umożliwi wprowadzenie rozwiązania w ponad 150 sklepach w Polsce.

Grupa wrocławskich studentek opracowała rozwiązanie, które ma pomóc

niewidomym i niedowidzącym w samodzielnym podejmowaniu decyzji prawnych

związanych z najmem mieszkań. ABITASION to aplikacja zachowująca standardy

projektowania dla osób z dysfunkcją wzroku - posiada uproszczony, głosowy interfejs, wysokie kontrasty, nie zawiera zdjęć, a jedynie proste ikony i rozbudowane treści. Użytkownicy będą mogli w łatwy i szybki sposób przeszukiwać oferty agregowane z popularnych portali ogłoszeniowych, zapoznać się z przedmiotem umowy najmu oraz wygenerować do niej aneks z opisem mieszkania.

Swobodne poruszanie się w obszarze prawa dla wielu z nas stanowi niemałe wyzwanie. Niezliczona liczba przepisów, załączników do dokumentów oraz ciągłe nowelizacje kodeksów sprawiają, że jest ono zrozumiałe jedynie dla wąskiej grupy osób. Jak więc w tej przestrzeni mają sobie radzić osoby z dysfunkcjami wzroku, które nie posiadają możliwości wielokrotnego przeczytania umowy, przyjrzeniu się podpisywanemu dokumentowi, a nawet często samemu złożeniu podpisu?