Paweł Opydo's profile

ZVZ, czyli nowa nazwa i logo podcastu Zombie vs Zwierz

Każdy nowy odcinek podcastu Zombie vs Zwierz jest pobierany 50 tysięcy razy. Po czterech latach od startu postanowiliśmy zmienić logo i nazwę.

Dla mnie był to wyjątkowy projekt, bo dotyczył odświeżenia marki, którą przez lata tworzyliśmy od podstaw – i która jest ważna dla naszych słuchaczy. Chcieliśmy z jednej strony mieć coś nowego, ale z drugiej nie wyrzucać do kosza wszystkiego, co do tej pory zbudowaliśmy. Tak żeby nasza nowa oprawa z jednej strony była świeża, elegancka i zachęcająca dla nowych odbiorców, a z drugiej przyjazna i rozpoznawalna dla dotychczasowych fanów.

Nad nową nazwę myśleliśmy bardzo długo – bo dotychczasowa trochę nam ciążyła. Słowo „zombie” nawiązywało do bloga, który prowadziłem lata temu – jego już nie ma, a długa i niezrozumiała nazwa została. Prowadziło to do tak prozaicznych problemów jak ucięte tytuły w aplikacjach podcastowych albo… demonetyzacja odcinków na YouTube (bo Google uważa, że filmy o zombie nie są odpowiednie dla reklamodawców).

W końcu wpadliśmy na coś, co w zasadzie mieliśmy przez cały czas pod nosem – i praktycznie natychmiast zgodziliśmy się, że to jest to. Wykorzystaliśmy dość rozpowszechniony skrót (trudno się dziwić, że ludziom nie chciało się wpisywać pełnej formy) i zrobiliśmy z niego oficjalną nazwę.
ZVZ to z jednej strony coś, co powinno być rozpoznawalne dla naszych słuchaczy (kiedy zobaczą któryś z naszych odcinków na Spotify albo YouTube), a z drugiej nowa nazwa jest krótka, prosta i „dźwiękonaśladowcza” (kojarzy nam się z radiowymi zakłóceniami, co ładnie komponuje się z kasetą magnetofonową w logo). 

Pozostało usiąść do logo. Z dotychczasowym była masa problemów – począwszy od stylistyki, która sugerowała że mamy coś wspólnego z oldschoolowymi grami (nie mamy), aż po to, że nie dało się go umieszczać na ciemnych tłach, bo się z nimi zlewało (!) i nie miało wersji monochromatycznej.
Nie rezygnowaliśmy z kasety magnetofonowej – tak, żeby odświeżona marka była przyjazna również dla dotychczasowych słuchaczy. Wyraźnie ją odświeżyliśmy i uprościliśmy.

Chcieliśmy, żeby nowa wersja była czymś, czym będziemy mogli się bawić. Sporo radości daje nam wymyślanie i tworzenie okazyjnych, customowych logo na Podsluchane.pl (o tym projekcie pisałem tutaj), więc postanowiliśmy to powtórzyć. Nie decydowaliśmy się na żadną konkretną stylistykę, zakładając, że kolorystykę logo będziemy dostosowywać do miejsca, w którym się znajdzie. W ramach wisienki na szczycie tortu dodaliśmy „dzióbek” na dole litery „V” w logotypie, żeby dodać mu nieco indywidualnego, zadziornego charakteru.
Projekt nowego logo to dopiero początek zmian – czeka nas przerobienie strony, stworzenie nowych grafik do podcastu, ale też odświeżenie jego formuły i oprawy dźwiękowej. Wszystko to w kolejnym sezonie, na początku przyszłego roku.

Jestem super zadowolony z tego projektu i fajnie, że już nie musimy go trzymać w tajemnicy :) Na koniec możecie zerknąć na wideo, za pomocą którego przedstawiliśmy zbliżające się zmiany naszym słuchaczom.
ZVZ, czyli nowa nazwa i logo podcastu Zombie vs Zwierz
Published:

Owner

ZVZ, czyli nowa nazwa i logo podcastu Zombie vs Zwierz

Published:

Creative Fields