"Wyobraź to sobie" / Przestrzenna forma graficzna - technika mieszana / 50 x 200 x 75 cm / 2023
Instalacja przedstawia relację Johna Lennona i Yoko Ono w postaci graficznej formy przestrzennej.
Inspiracją była dla mnie więź artystów, nie tylko na poziomie uczucia, ale również sztuki. Artyści stworzyli razem wiele projektów poruszających problemy społeczne i polityczne, ale też te mniej oczywiste, o podłożu konceptualnym czy abstrakcyjnym.
Tytuł „Wyobraź to sobie” nawiązuje do inwencji Ono, która właśnie na podstawie wyobraźni budowała swoją sztukę. Myślenie artystki miało wielki wpływ na późniejszą twórczość muzyka i na ich wspólne projekty. Dowodem na to jest płyta „Imagine” Lennona. Yoko Ono była m.in. autorką tekstu do tytułowej piosenki, która stała się wizytówką albumu.
W mojej pracy żaden element taki jak forma czy technika nie są wybrane przypadkowo.
Zależało mi przede wszystkim na pracy manualnej. Sam proces staje się dla mnie o wiele ciekawszy gdy mogę dotknąć używanych przeze mnie materiałów, poczuć ich zapach, pobrudzić sobie ręce czy obserwować powstały wokół mnie bałagan. Całość łączy różne eksperymentalne techniki: druk na folii został umieszczony na pleksi oraz poddawany zabiegom rozpuszczania i drapania. Występują także elementy z farby w sprayu i farby akrylowej, mechaniczne matowienie pleksi oraz przeplatanie sznurka.
Przenikające się płaszczyzny obrazują wzajemną inspiracje oraz wspólną twórczość artystów. Sznurki umieszczone pomiędzy pleksami symbolizują natomiast ich więź i relacje.
Plastikowe pleksi nawiązują do projektu Yoko Ono jakim jest „Plastic Ono Band”. Artystka wymyśliła koncept zespołu, którego członkami były plastikowe pudełka. Później na podstawie tego pomysłu powstał również realny zespół o tej samej nazwie.
Cały projekt jest monochromatyczny, ponieważ czerń i biel kojarzą mi się z postaciami Lennona i Ono. Sama Yoko, gdy para przeprowadzała się do swojego nowego domu, zapragnęła mieć w ogrodzie jedynie białe i czarne kwiaty.
Powtarzający się motyw chmur nawiązuje do wyobraźni oraz kreatywnego myślenia. W końcu oboje niewątpliwie ciągle mieli głowy w chmurach.
